piątek, 13 grudnia 2013

Nie mogę uwierzyć...

... że poprzedni post napisałam 30 listopada. Wydawało mi się, że to było tak niedawno. Odkuję się po świętach. Obiecuję. Będę robić więcej zdjęć, i kroki, i w ogóle. A teraz obiecane bombki, takie bardziej nowoczesne. A właściwie całkiem nowoczesne.









4 komentarze:

  1. Śliczne, a ta z jamniczkiem najśliczniejsza :)
    Czas ucieka nieubłaganie. Ja też się dziwię, że już tydzień znowu śmignął.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. obłędne po prostu mistrzostwo

    OdpowiedzUsuń
  3. One są piękne!!! Chociaż mojej faworytki chyba nie pokazałaś...

    OdpowiedzUsuń