piątek, 4 września 2015

Jaki pędzel do szablonów?

Postanowiłam pomalować dwie skrzynki. Prościzna. Skrzynki drewniane, ścianki proste. Skoro tak, to trzeba sobie jakoś utrudnić. No i wymyśliłam, że jedną z nich zrobię w pepitkę, odbitą od szablonów. I się zaczęło. Skrzynki pomalowałam bardzo fajną farbą (jednowarstwową) Colours Premium dostępną w Castoramie (to chyba ich marka własna). Ale rzeczywiście maluje się nią dobrze, ładnie się rozprowadza, po wyschnięciu jest lekko aksamitna. Nie pamiętam jaki kolor jest pod spodem, taki szaro-beżowy, pepitka miała być bordowa. Podoba mi się to połączenie kolorów.
Przykleiłam szablon, wzięłam do ręki pędzel gąbkowy i tapując pomalowałam część ścianki, potem wytarłam szablon i pomalowałam resztę ścianki. Odłożyłam szablon i to, co zobaczyłam, powiem delikatnie, nie spodobało mi się. Wyglądało to tak: 


Co było robić. Całą ściankę pomalowałam na bordowo, a pepitkę postanowiłam zrobić w tym pierwszym szaro-beżowym kolorze. Ale tym razem to tapowania wzięłam pędzel okrągły i płaski. Właśnie ten, który jest na zdjęciu:
I naprawiłam to, co popsułam przez złą technikę. Ten efekt mnie zadowolił. Pomalowałam całą ściankę przykładając ten sam szablon bez mycia go. 
A na dodatek drugą ściankę w przeciwnych kolorach, czyli bordo na szaro-beżowym. Prawda, że teraz wygląda to porządnie?
 Potem zabrałam się za drugą skrzynkę, ale to już było proste. Ścianki pomalowane farbą kredową, przyklejone serwetki i przydałoby się tylko jakoś wypełnić puste ramki.
 Posłużyłam się stemplem, wzór taki jak na zdjęciu poniżej, i powiem szczerze, że bardzo mi się ta zabawa spodobała. Już zamówiłam inne wzory. Maluje się farbą stempel, odciska na papierze czy czymś innym i dociska mocno do powierzchni gdzie ma się odbić.
Ja przycisnęłam trochę niedbale, bo zależało mi na takim "niepełnym efekcie".
 Potem przykleiłam wstążkę w kolorze stempla i uważam, że dzięki temu wzory dyniowe jakoś się uwypukliły, a cała skrzynka zarobiła bardziej elegancka.
 Oto obie skrzynki w pełnej krasie. Nie wiem co będę w nich trzymać. Może serwetki?

2 komentarze:

  1. Świetnie wyszły i jedna i druga. Ja zawsze maluję pędzlem gąbkowym, zazwyczaj jestem zadowolona z efektów, ale spróbuję Twojej metody.

    OdpowiedzUsuń