Przykleiłam szablon, wzięłam do ręki pędzel gąbkowy i tapując pomalowałam część ścianki, potem wytarłam szablon i pomalowałam resztę ścianki. Odłożyłam szablon i to, co zobaczyłam, powiem delikatnie, nie spodobało mi się. Wyglądało to tak:
Co było robić. Całą ściankę pomalowałam na bordowo, a pepitkę postanowiłam zrobić w tym pierwszym szaro-beżowym kolorze. Ale tym razem to tapowania wzięłam pędzel okrągły i płaski. Właśnie ten, który jest na zdjęciu:
I naprawiłam to, co popsułam przez złą technikę. Ten efekt mnie zadowolił. Pomalowałam całą ściankę przykładając ten sam szablon bez mycia go.
A na dodatek drugą ściankę w przeciwnych kolorach, czyli bordo na szaro-beżowym. Prawda, że teraz wygląda to porządnie?
Potem zabrałam się za drugą skrzynkę, ale to już było proste. Ścianki pomalowane farbą kredową, przyklejone serwetki i przydałoby się tylko jakoś wypełnić puste ramki.Posłużyłam się stemplem, wzór taki jak na zdjęciu poniżej, i powiem szczerze, że bardzo mi się ta zabawa spodobała. Już zamówiłam inne wzory. Maluje się farbą stempel, odciska na papierze czy czymś innym i dociska mocno do powierzchni gdzie ma się odbić.
Ja przycisnęłam trochę niedbale, bo zależało mi na takim "niepełnym efekcie".
Świetnie wyszły i jedna i druga. Ja zawsze maluję pędzlem gąbkowym, zazwyczaj jestem zadowolona z efektów, ale spróbuję Twojej metody.
OdpowiedzUsuńPod gąbkowy podciekałam mi farba.
Usuń