piątek, 28 sierpnia 2015

Spękania by Autentico

To spękania dwuskładnikowe, które najbardziej lubię. Postanowiłam "spękać" tacę - stolik, którą ozdobiłam jakiś czas temu, ale... wydawała mi się jakaś taka nijaka (mimo że z ślicznym wzorem różyczkowym).
Jak wspomniałam spękania są dwuskładnikowe, w dwóch puszkach po 200 ml każda, wystarczy więc naprawdę na długo. Najpierw grubo położyłam składnik pierwszy, czyli Base coat.


  Kiedy ta warstwa była prawie sucha, ale jeszcze z wilgotnymi smugami (jak na zdjęciu u góry), położyłam warstwę drugą, czyli Top coat, ale trochę cieniej niż pierwszą.
 Dosłownie po 10-15 minutach (fakt, że był to bardzo ciepły dzień) zaczęły pojawiać się pierwsze pęknięcia.
 Zostawiłam pracę, aby dobrze wyschła. Następnego dnia spękań było mnóstwo.

Ponieważ nie mogłam się zdecydować czy wolę wypełnienia w złocie czy w miedzi, zrobiłam i takie, i takie. Złoto to porporina, miedź - pigment.


 
Spękania na brzegach, czyli tam gdzie dałam mniej preparatu pierwszego, są dosyć drobne i jest ich bardzo dużo, natomiast na blacie, tam gdzie preparat położyłam grubo - spękania są też grube i głębokie. Wyglądają tak:

 Na tych dwóch ostatnich zdjęciach widać najlepiej jakie są różnice w spękaniach w zależności od grubości warstwy.



1 komentarz: