czwartek, 12 lutego 2015
Stolik, farby kredowe, akrylowe i decoupage
Idąc za ciosem, a zaraz po odnowieniu stolika nocnego, postanowiłam to samo zrobić z okrągłym stolikiem, który niejedno już przeszedł. Boki ogryzione, noga podrapana (śmiesznie to brzmi), podobnie jak blat. Ale blat ma takie ładne inkrustacje (chyba), że szkoda mi było je zamalować. Starłam stary lakier, wygładziłam powierzchnię i zawoskowałam. Ale tego było mi za mało, więc dałam jeszcze spękania dwuskładnikowe, które po wyschnięciu wypełniłam miedzianą porporiną. Nogi - farba kredowa, miejscami ciemna patyna, boki - metaliczna farba akrylowa. Wszystko zawoskowane i wypolerowane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny i pasuje do otomany :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt, ładnie całość wygląda. Mam nową inspirację, dziekuję - muszę wypróbować na meblu spękania dwuskładnikowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
I wyszlo naprawde ladnie..mam takie dwa stoliki ale ich nie moge ruszyc bo sa w idealnym stanie..noga swietnie wyszla z tym pomaranczowym cieniem w rowkach,)
OdpowiedzUsuńJeśli nie są zniszczone, to szkoda cokolwiek robić tylko po to, by robić. Ten pomarańczowy cień, to patyna w kolorze miedzianym.
Usuń