Tak się nazywał kiermasz w Blue City, na którym razem z Edytą wystawiałyśmy się w sobotę i niedzielę oraz prowadziłyśmy warsztaty dekupażu. Od 10 do 22 i od 10 do 20. A w poniedziałek do pracy. Mam wrażenie, że w ogóle nie było weekendu. Czy się opłacało? W sumie tak, ale oczekiwania miałyśmy większe. Poniżej parę zdjęć z tej imprezy.
Nasze stoisko. I my :-)
Kursantki naprawdę wciągnęły się w kurs i z dużym zaangażowaniem pracowały nad pisankami, dopytywały o szczegóły i cieszyły się z tego co zrobiły.
Edyta na "CITO" wpisuje dedykację na pudełeczko.
O szkoda że mnie tam nie było , chętnie bym się czegoś dowiedziała nowego . Ja od zawsze samoukiem jestem fajnie by było fachowców posłuchać. Piękne to pudełeczko decou.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
26 kwietnia i 10 maja będziemy prowadzić warsztaty w Stacji Muranów. Zapraszamy
UsuńPracowity weekend, ale bardzo sympatyczne wspomnienia zostaną:)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie ogarnęłam w porę warsztatów, może uda się w Stacji Muranów. :) Małgosiu, teraz wiem, że Ty to Ty - jak znalazłam nalepkę na tej ślicznej butelce, którą upolowałam na Waszym stoisku. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńByłam, widziałam :)
OdpowiedzUsuń