Ta jest moja ulubiona. Jestem zakochana w tej serwetce, ozdobiłam nią jeszcze doniczkę, na której lepiej widać jaki ten motyw jest śliczny. Pokażę wkrótce.
Ta najbardziej podobała się moim koleżankom z pracy. I jak się domyślacie już jej nie mam.
Zastosowania do tej serwetki szukałam od dawna, aż wreszcie uznałam, że na konewce będzie ok. Wygląda na starą i zużytą.
Nie mogę sobie odmówić tej przyjemności i nie pokazać hipeastrium, które sama wyhodowałam.
Zdjęcia nie oddają ich urody, wiem, bo widziałam na żywo. Są śliczne.
OdpowiedzUsuńmi tam się one podobają, możesz tworzyć nawet same konewki jeżeli chcesz - są cudne, chociaż zdjęcia nie pokazują całego piękna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No właśnie, coś z tymi zdjęciami jest nie tak. Muszę nad tym popracować
OdpowiedzUsuńŚliczne są te koneweczki:) A kwiat - bajecznie piękny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńślicznie ci wyszły:))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń