Obiecałam post na temat szlifierki Parkside, kupionej w Lidlu,
więc proszę bardzo – oto on. Zabrałam się więc za zbieranie informacji i najpierw
postanowiłam przeczytać, co piszą o niej inni, czyli na forach, ale szybko odpadłam.
Poza typową przepychanką „co tam Pan wie,
ja się lepiej na tym znam”, znalazłam teksty typu „szajs z marketu” albo takie
przemądrzałe mądrości, że zgłupiałam.
Dlaczego
kupiłam tę szlifierkę?
Oprócz tego, że była mi potrzebna, argumentami za były waga i cena. Szlifierka jest mi potrzebna do wygładzenia mebli do odnawiania i po odnawianiu, na pudełeczkach do decoupage’u też można jej używać. Kto kiedykolwiek ścierał np. komodę tylko papierem ściernym i własnymi „ręcami”, ten wie, ile wysiłku trzeba w to włożyć. A szlifiereczką ciach mach i po krzyku. Pod warunkiem, że nie jest zbyt ciężka. I tu dochodzimy do pierwszego powodu, dla którego ją kupiłam.
Oprócz tego, że była mi potrzebna, argumentami za były waga i cena. Szlifierka jest mi potrzebna do wygładzenia mebli do odnawiania i po odnawianiu, na pudełeczkach do decoupage’u też można jej używać. Kto kiedykolwiek ścierał np. komodę tylko papierem ściernym i własnymi „ręcami”, ten wie, ile wysiłku trzeba w to włożyć. A szlifiereczką ciach mach i po krzyku. Pod warunkiem, że nie jest zbyt ciężka. I tu dochodzimy do pierwszego powodu, dla którego ją kupiłam.
Czy
kilogram to jest dużo?
Dokładną wagę mogę podać dopiero teraz, po zważeniu jej w domu. Ani na pudełku, ani w instrukcji obsługi nie ma takiej informacji. A szkoda, bo myślę, że nie tylko dla mnie jest to ważne. Jest natomiast o poziomie ciśnienia akustycznego, drganiach ręki wyrażonych w m/s2 (metrach na sekundę do kwadratu???) i innych niewątpliwie ważnych parametrach.
Tak więc szlifierka PHS 160 B3 waży 1,1 kg, co nie wydaje się zbytnim ciężarem dla naszych delikatnych kobiecych rączek, przyzwyczajonych do dźwigania nie takich ciężarów. Z tym, że to urządzenie „trzęsie” się w ręku (drga), więc wrażenie ciężaru jest większe.
Dokładną wagę mogę podać dopiero teraz, po zważeniu jej w domu. Ani na pudełku, ani w instrukcji obsługi nie ma takiej informacji. A szkoda, bo myślę, że nie tylko dla mnie jest to ważne. Jest natomiast o poziomie ciśnienia akustycznego, drganiach ręki wyrażonych w m/s2 (metrach na sekundę do kwadratu???) i innych niewątpliwie ważnych parametrach.
Tak więc szlifierka PHS 160 B3 waży 1,1 kg, co nie wydaje się zbytnim ciężarem dla naszych delikatnych kobiecych rączek, przyzwyczajonych do dźwigania nie takich ciężarów. Z tym, że to urządzenie „trzęsie” się w ręku (drga), więc wrażenie ciężaru jest większe.
Czym się
różnią od siebie poszczególne modele?
Do przeglądu wybrałam modele w cenie nie przekraczającej 79,99 zł, czyli tyle, ile zapłaciłam za Parkside’a. Na ceneo.pl znalazłam 8 takich szlifierek: od około 50 zł do 79,99 zł. Ich dane są w tabelce poniżej. Czy się od siebie różnią i czym?
* Po pierwsze wspomnianą wagą: większość waży około 1,1 – 1,3 kg. Najlżejsza 0,87, najcięższa – 1,53 kg, czyli jest prawie 2 razy cięższa. Ale oprócz tych dwóch modeli, różnice są niewielkie.
* Po drugie mocą, ale też nie jakoś drastycznie. Moim zdaniem jest porównywalna. Nie wiem czy czuje się różnicę pomiędzy na przykład 135 W a 160 W. I choć moce są niewielkie, to wystarczające do wyrównania niewielkich powierzchni.
* Po trzecie – niektóre mają systemy odsysania pyłu, a właściwie większość jest w nie wyposażona. Ta, którą kupiłam ma plastikową puszkę, do której wpada pył i to jest wygodne, bo wystarczy ją odkręcić i opróżnić. Inne mają specjalne przystawki do podłączenia odkurzacza. Wydaje mi się, że to pierwsze rozwiązanie jest wygodniejsze, bo nie trzeba mieć pod ręką odkurzacza.
* Po czwarte - sposoby mocowania papieru ściernego: na zacisk lub rzepy. W pierwszym przypadku można używać dowolny papier ścierny, w drugim – tylko na podłożu z rzepem.
* Inne różnice to: wielkość stopy (od 9 do 11 cm szerokości i 18,5 do 23 cm
długości), jej kształt (najczęściej prostokątny, rzadziej trójkątny).Do przeglądu wybrałam modele w cenie nie przekraczającej 79,99 zł, czyli tyle, ile zapłaciłam za Parkside’a. Na ceneo.pl znalazłam 8 takich szlifierek: od około 50 zł do 79,99 zł. Ich dane są w tabelce poniżej. Czy się od siebie różnią i czym?
* Po pierwsze wspomnianą wagą: większość waży około 1,1 – 1,3 kg. Najlżejsza 0,87, najcięższa – 1,53 kg, czyli jest prawie 2 razy cięższa. Ale oprócz tych dwóch modeli, różnice są niewielkie.
* Po drugie mocą, ale też nie jakoś drastycznie. Moim zdaniem jest porównywalna. Nie wiem czy czuje się różnicę pomiędzy na przykład 135 W a 160 W. I choć moce są niewielkie, to wystarczające do wyrównania niewielkich powierzchni.
* Po trzecie – niektóre mają systemy odsysania pyłu, a właściwie większość jest w nie wyposażona. Ta, którą kupiłam ma plastikową puszkę, do której wpada pył i to jest wygodne, bo wystarczy ją odkręcić i opróżnić. Inne mają specjalne przystawki do podłączenia odkurzacza. Wydaje mi się, że to pierwsze rozwiązanie jest wygodniejsze, bo nie trzeba mieć pod ręką odkurzacza.
* Po czwarte - sposoby mocowania papieru ściernego: na zacisk lub rzepy. W pierwszym przypadku można używać dowolny papier ścierny, w drugim – tylko na podłożu z rzepem.
Trójkątna stopa (tzw. delta) z papierem mocowanym na rzep. |
Odłączane pudełko, do którego wpada pył ze szlifowania. |
Chciałam jeszcze podać taki parametr jak prędkość oscylacji, ale
powiem szczerze, że pogubiłam się pomiędzy prędkością obrotową, oscylacją i
amplitudą oscylacji. Albo producenci w
opisach mieszali te pojęcia.
Marka
i model
|
Moc (W)
|
Waga (kg)
|
Mocowanie papieru
|
System odsysania pyłu
|
Cena (zł)
|
Sthor 79491
|
135
|
1,2
|
zacisk
|
-
|
50,95
|
Nupower NPE136
|
135
|
1,53
|
zacisk
|
-
|
51
|
Verto 51G325
|
150
|
1,15
|
zacisk
|
x
|
58,93
|
Graphite
59G335
|
105
|
0,87
|
rzep
|
x
|
72,99
|
Silverline
521333
|
135
|
1,35
|
zacisk
|
x
|
73
|
Einhell
BOS 150/1 4460590
|
135
|
1,3
|
zacisk
|
x
|
73
|
Dexter Power IC150ES
|
150
|
1,47
|
zacisk
|
|
75
|
Einhell
|
150
|
1,3
|
zacisk
|
x
|
79,99
|
Parkside PHS 160 B3
|
160
|
1,1
|
rzep
|
x
|
79,99
|
Podsumowując, wydaje mi się, że ta szlifierka nie jest ani
lepsza, ani gorsza spośród innych modeli w cenie do 80 zł. Inne modele są
tańsze, ale też troszkę cięższe i mają niższą moc. Wydaje mi się jednak, że nie
ma to większego znaczenia. Jak się sprawdzi w użytkowaniu? To się okaże. O czym
nie omieszkam Was poinformować.
A gdzie kupić papier do szlifierki?
OdpowiedzUsuńW sklepach typu Leroy Merlin i inne.
UsuńTak, tylko papier nie pasuje na otwory - odsysanie pyłu wtedy nie działa.
UsuńTo zrób sobie w nim dziure i po kłopocie😀
UsuńFajny model szlifierki. Jestem ciekaw, jak sprawdza się po 3 latach?
OdpowiedzUsuńDo amatorskich zastosowań wystarczy. Działała przez 3 lata, ale niestety, zepsułam ją sama, bo upadła na podłogę i wbił się przycisk do włączania. A ponieważ mam jeszcze inną szlifierkę, tej nie naprawiam.
OdpowiedzUsuńMiałem a właściwie nadal mam, ale mocowanie w stopie się wyrobiło i nie trzyma a z częściami zamiennymi do Parkside jest słabo. Papier - kupione w markecie nie pasują, rada dotyczące wyrobienia sobie samemu otworów jest bez sensu, ponieważ papiery mają już je ale w innych miejscach.
OdpowiedzUsuńDzięki za post!
OdpowiedzUsuńJeśli szukacie świetnej jakości sprzętu jakim jest szlifierka do po parkietu wpadnijcie do sklepu internetowego Janser! Twoje marzenie o pięknym, lśniącym parkiecie może stać się rzeczywistością już dziś! W razie potrzeby zespół specjalistów doradzi Wam z wyborem.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sprzęt aż jestem zadziwiony taką ceną
OdpowiedzUsuńSprzęt wydaje się naprawdę znakomity!
OdpowiedzUsuń