środa, 22 lipca 2015

Moje malowanie

Upał opanował całą Warszawę, całą Polskę i chyba cały świat. A u mnie malowanie. I to nie pudełeczek, ani buteleczek, ani mebelków. Malowany jest cały dom. I mimo totalnej dezorganizacji cieszę się, ponieważ moja pracownia zyska nowy kolor (pąki akacji, a co?) i będzie czyściutka. A na dodatek mam zamiar zaadaptować sąsiedni pokój na drugą pracownię, w której chcę prowadzić warsztaty odnawiania i stylizacji mebli. Co sądzicie o takim pomyśle, czyli warsztatach w domu? Brałyście w takich udział?

5 komentarzy:

  1. To świetny pomysł, brałam udział w takich warsztatach, było bardzo sympatycznie. Domowa atmosfera sprzyja przyjacielskiej rozmowie, więc warsztaty szybko zmieniają się w miłe spotkanie towarzyskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysle, ze to dobry pomysl, moze chcialabym brac udzial w temu podobnych,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniały pomysł z tymi warsztatami:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Edyta Jabłoniee, annamaria magda i Gosia-Stare Pianino - czujcie się zaproszone. Będziecie gośćmi honorowymi na pierwszych warsztatach.

    OdpowiedzUsuń