Moje też, chociaż są dorosłe. A na dodatek starszy syn się ożenił i jego żona z ochotą przyjęła naszą tradycję wystawiania worków na prezenty. A kiedy urodziła się Zuzia, było oczywiste, że musi mieć swój worek. Bo wszystkie dzieci, które wierzą w Mikołaja, dostają prezenty.
o jaki fajne worki :) tu nie bedzie problemu że coś się pomieści:)
OdpowiedzUsuń