I jeszcze powiększenie drzwiczek:
Spękane preparatem dwuskładnikowym, spękania wypełnione srebrnym woskiem.
I żeby nie było smutno w środku, też przykleiłam motyw konwalii, ale bez niezapominajek.
Wbrew pozorom taka skrzyneczka jest trudna do zrobienia, bo ma pełno załamań i płaszczyzn, a rozłożyć na części się nie da.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i wiosennie.
Piękna skrzyneczka i na dodatek z cudnym wnętrzem:) Aż miło w niej klucze zawiesić:) Miłej majówki życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie. Pięć dni, hura!
Usuńale się napracowałas :) bardzo ładnna skrzyneczka na klucze.
OdpowiedzUsuńjęsli chodzi o kropki to rozcieczam farbę trochę wodą i robie kropki pędzlem do tapowanie . nie za dużo farby by nie zrobić plamy :)
No trzeba przyznać że się napracowałaś, bardzo mi sie podoba wykończenie krawędzi przez co całość wygląda jak oprawiona w ramkę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Spękania mnie zachwycają:)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent.
OdpowiedzUsuńDecu to dla mnie czarna magia. Póki co:)
Pozdrawiam. Ola.
Slicznie ci wyszedl, co za precyzja:). Podoba mi sie ogromnie motyw konwali
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małgosiu, pięknie wszystko połączyłaś i dobrałaś. Wspaniale się prezentuje całość.
OdpowiedzUsuń