Może inne babcie skorzystają z moich podpowiedzi jak uszyć takie słoneczko.
Krok 1
Wycinamy z polaru dwa kółka o średnicy około 20 cm.
Krok 2
Do lewej strony tkaniny, z której mają powstać "rumieńce" przyprasowujemy flizelinę.
Krok 3
Cyrklem i ołówkiem rysujemy kółeczko, które będzie "rumieńcem". Wycinamy dwa takie kółka.
Krok 4
Kółka układamy w odpowiednim miejscu i fastrygujemy, aby się nie przesuwały podczas szycia.
Krok 5
Ustawiamy maszynę na szycie zygzakiem - najszerszy i najgęstszy...
i powoli, obracając tkaninę, przyszywamy kółeczka.
Krok 6
Przy pomocy cyrkla i ołówka rysujemy "uśmiech"...
i szyjemy go na maszynie ustawiając gęsty, ale niezbyt szeroki ścieg zagzakowy (najlepiej wcześniej wypróbować go na jakimś kawałku).
Krok 7
Robimy "oczka". Poniżej są to kuleczki z takiej taśmy z kuleczkami, ale możemy też przyszyć guziczki, a jeszcze lepiej - wyhaftować.
Krok 8
Ucinamy krótkie kawałki wstążeczek, mogą być jednakowe albo każda inne. Układamy je na brzegu prawej strony słoneczka uciętą stroną na zewnątrz, przypinamy szpilkami i przeszywamy na maszynie. Do tej wielkości żółtego kółka dałam 12 wstążek, ułożyłam je tak jak godziny na zegarze. Jeśli kółko będzie mniejsze, wstążek musi być mniej i odwrotnie - jeśli będzie większe, może ich być więcej.
Krok 9 - bez zdjęcia
Do prawej strony kółka z rumieńcami (czyli ułożonego jak wyżej) przykładamy drugie kółko, przeszywamy cały brzeg na maszynie, pozostawiając ok. 10 cm na przewrócenie na prawą stronę. Przewracamy, wypełniamy powstały "woreczek" włókniną i ręcznie zaszywamy dziurę.
Gotowe.
wow, ale fajne. Mozna by jeszcze do tych rumieńców doszyc od spodu cos szeleszczącego.
OdpowiedzUsuńA flizelina co ma na celu?
Bez flizeliny materiał (rumieńce) marszczą się podczas obszywania, a tak jest sztywniejszy i wychodzi gładko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. U mnie takich maluszków w rodzinie jakby brak, ale może się znajdzie kiedyś:)
OdpowiedzUsuń